13 stycznia bazylika w Pszowie wypełniła się dziećmi ubranymi w różnokolorowe stroje, z kolędowymi gwiazdami, skrzydłami i koronami. Uśmiechem Matki Bożej ks. proboszcz Andrzej Pyrsz przywitał kolędników misyjnych przybyłych z całej Archidiecezji. Zwrócił uwagę, że dzieci te są niezwykłymi ludźmi, bo niosą Jezusa do rodzin i do domów, ilekroć śpiewają kolędy, piosenki, przedstawiają scenki bożonarodzeniowe. Nawet nie wiedząc o tym, głoszą ludziom Dobrą Nowinę, że Jezus przyszedł na świat, aby nas zbawić. Bycie kolędnikiem to także świadectwo życia, które nie kończy się wraz z okresem bożonarodzeniowym, ale trwa cały rok.
Ks. Grzegorz Wita, wikariusz biskupi ds. misji oraz dyrektor papieskich dzieł misyjnych w archidiecezji katowickiej, zaprosił wszystkich do uczestniczenia w Mszy świętej sprawowanej pod przewodnictwem ks. bpa Grzegorza Olszowskiego. To właśnie młodych kolędników biskup Grzegorz zapewniał, że w narodzeniu Jezusa Chrystusa Bóg zaczyna spełniać wszystkie swoje obietnice. Patrząc na historię powołania Saula, a później celnika Mateusza, Bóg będzie wykorzystywał dziwne momenty naszej historii, aby nas powoływać do różnych posług, aby wejść do naszego życia, do naszego domu. Pójście za Jezusem i realizacja powołania, daje wielką radość, mimo trudności.
W Pszowie kolędowanie misyjne zorganizowano pierwszy raz. Jego finał odbył się podczas małego Orszaku Trzech Króli 6 stycznia. Łącznie uzbierano kwotę 5680 złotych, a całkowity dochód będzie przeznaczony na pomoc dzieciom w Kolumbii. Sobotnie spotkanie jest podsumowaniem akcji na szczeblu archidiecezjalnym. Po zakończonej Mszy dzieci wraz z opiekunami przeszły do zakonu sióstr boromeuszek, gdzie czekał na nich poczęstunek i wspólne przedstawianie swoich kolędniczych grup.